(Canon in D - koreańska wersja fusion)
***
- proooszę, proooszę! chodźmy do dżdżownic! |
Giancarlo zachwyca się dżdżownicami, przerzucając łopatką kompost. |
pamiątkowa jesienna słitfocia przy kompostowniku. |
i jesienne porządki. |
oraz feeria barw. cudnie jest! |
brrr.
idę przygotować gorrącej zielonej herbaty z pigwą i imbirem.
SMACZNEGO!
OdpowiedzUsuńU mnie dzis rano -7, wszystkie kwiatki oklapły, a takie piękne pąki róż miałam.Ty cudowna na fotce, synalek takoż.
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze około 30 stopni :) Pozdrawiam Wiolka
OdpowiedzUsuńPachelbela ukradłam. Cudny.
OdpowiedzUsuńA poza tym, to zimno kurde. ZIMNO.
u nas 32C i czekamy na jesien
OdpowiedzUsuńz radoscia powitamy jak juz przyjdzie :)
ja rozgrzewam się burbonem.
OdpowiedzUsuńpiękna jesień, Ty i syn.
spokojnej nocy
nie mroźno. grzaniec galicyjski z cytryną i chyba muszę zdjąć piżamkę.
OdpowiedzUsuńza to kocham jesień i zimę, bo wtedy jeszcze pomarańcze z goździkami dorzucam do kubka.
Z jury wróciłam.
OdpowiedzUsuńTam plus 5 - i bajka kolorystyczna:)
Szlak orlich gniazd - miodzio!
Słońce mieliśmy obłędne i zimny wiatr:)
U mię dziś plus 10.
Na liczniku zewnętrznym.
Kolorów nie widziałam, albowiem dochodzę do siebie we wnętrzu. Własnem i domowem.
Po rzeczonej jurze.
A rozgrzewałam się właśnie Sobieskim Mandarin - mniam!
Juszszsz prawie sssskończyłam:D
zimno jak sku***syn :D ale za to przegrzewający się i robiący sssss laptop błyskawicznie stygnie w drzwiach balkonowych. trzeba by go do serwisu...
OdpowiedzUsuńurok zimy: rozgrzewający imbir, grochówka ale fasolowa też, curry z ziemniakami, zwyczajna czarna herbata z goździkami i cynamonem. "sezon grzewczy" :-)
A w planszówki czasem gracie wieczorami? :)
OdpowiedzUsuńA właściwie to dlaczego Ty jeszcze nie śpisz, Joanno?
OdpowiedzUsuńA gdzie higieniczny i oszczędny tryb życia, psze Pani?
Późno już!
Trza spaaaaaaaać!:)
zorka> tak, tak :) uwielbiamy :) aktualnie gramy w Minotaurusa (Lego) i w Superfarmera.
OdpowiedzUsuńi, rzecz jasna, w szachy.
Dorothea> tak, Mamo. już idę spać :P
ZIMNO! Dzisiaj rano skrobałam szyby w samochodzie. NIENAWIDZĘ TEGO NO! I musiałam schować wszystkie kwiaty z tarasu. I rękawiczki wyjąć. Piękni jesteście Joanno! :)
OdpowiedzUsuńMy tez w Minotaurusa, swietna gra! :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze wczoraj stoliki porozstawiane na rynku i cienkie sweterki.
Chustko, my maniakalnie pykamy w planszówki.
OdpowiedzUsuńPolecam grę Dixit - zakład w ciemno, że Cię zaczaruje? :) To mój nr 1 na liście.
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/16721/Dixit.html
Jedyny minus - najfajniejsza jest od 4-5 osób.
Genialna jest jeszcze:
http://www.rebel.pl/product.php/1,1203/10856/Once-Upon-A-Time.html
Ounce Upon a Time - niestety tylko po angielsku. Wymyśla się bajki używając kart - ubaw po pachy, Chustko. W sam raz na jesienne mrozy. :)
No i evergreen: Quoridor; myślę że pan syn da Ci popalić.
http://www.rebel.pl/product.php/1,4/8834/Quoridor-Classic.html
czuwaj :)
Cały czas zapominam Ci to dać:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=mYIfiQlfaas
Te sarnie oczęta na zdjęciu: proszę, ... jak im nie ulec. ;)
OdpowiedzUsuńOd razu kojarzy się ze słowami klasyka: "czy te oczy mogą kłamać???"
;)
Pozdrawiam poniedziałkowo, dziś słoneczko od samego rana.
Justyna
Oszszsz, Ty zołzo!
OdpowiedzUsuńOd mam? No mię od mam???
Chociaż ja wiem, jakby się tak bardzo uparł...:D
Pierwsze skrobanie szyb w samochodzie zaliczone. Oczywiście wcale się nie zdenerwowałam, że skrobaczka zapadła się pod ziemię i muszę to zrobić ręką - nic a nic. Zima zaskoczyła drogowca, czyli mnie. Tradycyjnie;)
OdpowiedzUsuńDziś najchętniej zostałabym w łóżku. Słońce mami przez okno, ale widzę jak jest zimno....
OdpowiedzUsuńNiesamowite podobienstwo syncia do mamy.U mnie 20 stopni ale niedlugo wyjazd do Polski wiec troszke szoku termicznego sie obawiam.Podczytuje i podziwiam.
OdpowiedzUsuńDorothea, problemy w pracy mam, z taką jakby szefową, rozmyślam po nocach.
OdpowiedzUsuńA co robisz z tym imbirem? Dodajesz utarty? Szukam inspiracji na rozgrzewające napoje - póki co wypróbowałam tylko przepis z Filipin: imbir w plasterkach, zagotowany z wodą, do tego brązowy cukier i na końcu sok z cytryny. Będę wdzięczna:)
OdpowiedzUsuńMonika (w sumie czas by zacząć się podpisywać, póki można bez konta gmail:))
CHuścik! Piękne zdjęcia...uwielbiam jesień za jej różnorodność, kolory i zapach palonych liści.MIłego dnia Lalunia:)) Marta
OdpowiedzUsuńP.S. myślałam, że mnie pytasz, Dorothea, bo ja tez Joanna :)))) więc ci odpowiedziałam, dlaczego jeszcze nie śpię :))))
OdpowiedzUsuńOczka ze shreka cuuudne! Mroźno, aata trza skrobać rano brrr.
OdpowiedzUsuńJesień jest piękna:) Uwielbiam gdy ludzie to widzą i cieszą się z niej.
OdpowiedzUsuńMoje surfinie jeszcze są ładne o tej porze. Zwieszają się już poniżej balkonu: jakieś dwa metry. Widać to lato i ta jesień nadal im służą:) Z fotek widzę, że nie tylko im i to jest piękne:)
Chustko!!!
OdpowiedzUsuńZorka ma rację. Dixit jest SUPER!!!! Bardzo polecam. Tak na więcej osób.
My z mężem jestesmy maniakami planszówek. zarażamy naszą miłością znajomych no i oczywiście dzieci.
Zorka!!! Polecam tez czarne historie ale to dla dorosłych i dobrze byłoby aby grało kilka osób. Atmosfera mroczna ale myślenia jest troszkę.
To se z Joaśkami pogadałam - I z Chustkową, i z Foksalową cuzamen:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i fajna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńJoanno,czy słuchasz może czasami Mietka Szcześniaka ?
OdpowiedzUsuńpolecam utwór "Spoza nas"
Małgosia W
Taki słodziak z tego Jasia.Oczka ma takie kochane.
OdpowiedzUsuńPrawem mimikry Joanna wygląda jak dżdżownica:DDDDD! I wygląda z tego kompostownika jak bajkowa dżdżownica :DDDDD! Ta Joanna to fszysko potrafi :DDDDD A na takiej jesieni mogłaby się kończyć zmiana aury w Polszcze :),nawet niech będzie,że pół roku,a potem znów wiosna :)Może by i śnieg nie przeszkadzał.Mnie przeszkadzają te wszystkie motania się w rajstopy,skarpety,czapki,kaptury,golfy,ocieplane buty.Bleee :(
OdpowiedzUsuńDzięki, czarne historie znam i lubię.
OdpowiedzUsuńW ogóle jesień jest cudna, to wtulanie się w ciepło swojego domu, owijanie się w kocyk, ściskanie (kolejnego) ulubionego big-kubka z herbatą, swetry...
Ja lubię. :)
ps. Chustko, Jaś ma Twoje oczy.
Dorothea, jak by popytać, to by się może okazało, że połowa tutaj to Joanny
OdpowiedzUsuń:D
ciągnie swój do swego ;)
OdpowiedzUsuńAch, te oczy Twojego Jaska sa super! Ma Twoje spojrzenie. Kochany dzieciak.
OdpowiedzUsuńA co do gier, to ja bardzo lubie Scrabble, ale moj maz probuje oszukiwac, wiec dawno nie gralismy, bo sie zawsze konczy klotnia. On lubi takie tak strategiczne glupoty, jak Risiko (nie znam nazwy polskiej, my w domu mowimy na to "wojenka" - rozstawia sie armie, ktore zdobywaja swiat - faceci :))
Patrycja
Ja jestem Agnieszka; mam nadzieję, że nie psuję joasiowych statystyk za bardzo. ;)))
OdpowiedzUsuńA Chustka zrobiła "dziubek"!!!!!!:);););););) Pozdrawiam Panią i syna!
OdpowiedzUsuńU Was jesień ładniejsza niż u mnie... ;-) A może to ja nie potrafię dostrzec jej piękna. Jasinek ma cudowne oczy, zupełnie jak disneyowski jelonek, idealnie pasują do Jaśkowego głosu z reportażu.To Twoje Chustko oczy prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco:-) Alvea
Myślicie? Foksal i Chustka? Że tu połowa luda to Joaśki?
OdpowiedzUsuńBo ja myślę, że Dorot też tutaj od metra, nie mówiąc już o Ankach - mnożą się jak nie wiem co (to znaczy wiem, jak co, ino obrażać nie chcę:D)
To ja, Stefan Bułka. Ktoś mnie wzywał?
OdpowiedzUsuńbo Joanny to fajne babki som!
OdpowiedzUsuńnie znam ani jednej niesympatycznej.
w dodatku każda Joanna może być też Dorotą, a Dorota Joanną.