Tak sobie poczytałam - przeszłam tu z bloga Frustratki - i łzy lecą mi i lecą i nie mogę ich zatrzymać. jesteś piękna i dzielna i wierzę, że dasz radę!
Jak pisałam swój komentarz to jeszcze nie wiedziałam , że już o drugiej w nocy ktoś miał podobne skojarzenia . Super!
W takim razie kolejne skojarzenie , konkretnie ze zdjęciem ostatnim , uważam że pasuje jak ulał . Swoją drogą jedna z moich bardziej ulubionych pieśni , sierceszcypacielnaja :)
Asiu, co z tym naczyniakiem? Czy da się jakoś podreperować w szybkim tempie watrobę, by dzielnie stawiła czoło kolejnej dawce tableteczek wiadomych...?
ładnie wyglądasz, widać że zdrowiejesz!
OdpowiedzUsuńBije od Ciebie blask spokoju, pogodzenia z życiem.
OdpowiedzUsuńCzy mi si wydaje, czy jesteś trochę smutna, zmęczona?
Tak sobie poczytałam - przeszłam tu z bloga Frustratki - i łzy lecą mi i lecą i nie mogę ich zatrzymać.
OdpowiedzUsuńjesteś piękna i dzielna i wierzę, że dasz radę!
Jak z Vermeera! Niesamowite.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Chuścik,jakiś smutek w oczach? Spokojnego weekendu...
OdpowiedzUsuńGdzie wygrzebałaś takiego Elvisa? Rozczulająco - irytująco hollywoodzki, nie słyszałam go nigdy. Ale głos on miał, ech.
OdpowiedzUsuńKlimat zdjęć kojarzy mi się z klimatem obrazów Vermeera van Delft , mistrzowska gra świateł.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Giancarla:)
Tak, jesteś Vermeerową damą.
OdpowiedzUsuńWspaniała, chłodna uroda, wielka klasa. Światło zagrało jak na deskach teatru, Wielka Joanno.
Smutne oczy masz.
OdpowiedzUsuńI piękna jesteś, kobieto.
Dni pełne zadumy nad przemijaniem życia. Zdjęcia idealnie oddają nastrój tych dni. Jesteś jak "Dziewczyna z perłą" Trzymaj się dzielnie. Ewa
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJak pisałam swój komentarz to jeszcze nie wiedziałam , że już o drugiej w nocy ktoś miał podobne skojarzenia . Super!
OdpowiedzUsuńW takim razie kolejne skojarzenie , konkretnie ze zdjęciem ostatnim , uważam że pasuje jak ulał . Swoją drogą jedna z moich bardziej ulubionych pieśni , sierceszcypacielnaja :)
http://www.youtube.com/watch?v=KairmsARpyo&feature=fvwrel
Czy faktycznie smutne, ale co tam, nawet ja czasami mam smutek w oczach. Nikt nie żyje w euforii 24 h na dobę. Janek ma obcięte włosy?
OdpowiedzUsuńtak, ma od miesiąca obcięte włosy.
OdpowiedzUsuńudało mi się zmusić Go do obcięcia postępem :]
Powiedz jak ci sie to udało , bo mój Maluch za diabła nie chce iść do fryzjera, a wygląda jakby miał na głowie czapkę z borsuka:((
OdpowiedzUsuńSraty pierdaty, pitu, pitu.
OdpowiedzUsuńKciukisy,huisy.I te inne.......
Do anonimowego z 18:31: ale poczytność, sąsiedzie, jaka! a że głupie komentarze (z 18:31 :) No cóż, nudno byłoby gdyby było tylko mądrze :-)
OdpowiedzUsuńAd rem: Asiu, czemu przy niemal pustym stole? Głodna jakos jestem :-) Bardzo lubię biało-czarne zdjęcia. Ściskam mocno.
przepiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńJak tu komentować, czy zawsze trzeba, pytam sam siebie. Czytać, podziwiać, być... to czasem wystarcza. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziewczynka z kubeczkiem
OdpowiedzUsuńFaktyczne, piękna jesteś Kobieto...
OdpowiedzUsuńAsiu, co z tym naczyniakiem? Czy da się jakoś podreperować w szybkim tempie watrobę, by dzielnie stawiła czoło kolejnej dawce tableteczek wiadomych...?
Czy coś juz więcej wiesz?
Anita
piękne światło mają te zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńsmutek zdarza się czasami w oczach - normalna sprawa.
pozdrawiam...
http://www.youtube.com/watch?v=X8qp9cEdLJo&feature=related
OdpowiedzUsuńjesienna dziewczyna