(Hans Zimmer - muzyka do filmu Incepcja)
***
już jutro w sprzedaży nowy magazyn Elle, a w nim - między innymi ja, łysa pała.
miłego oglądania :)
***
Koloratura - Wisława Szymborska
***
już jutro w sprzedaży nowy magazyn Elle, a w nim - między innymi ja, łysa pała.
miłego oglądania :)
***
Stoi pod peruczką drzewa,
na wieczne rozsypanie śpiewa
zgłoski po włosku, po srebrzystym
i cienkim jęk pajęecza wydzielina.
Człowieka przez wysokie C
kocha i zawsze kochać chce,
dla niego w gardle ma lusterka, trzykrotnie słówek ćwiartki ćwierka i drobiąc grzanki do śmietanki karmi baranki z filiżanki
filutka z filigranu.
Ale czy dobrze słyszy? Biada!
Czarny się fagot do niej skrada. Ciężka muzyka na kruczych brwiach porywa, łamie ją wpół ach -
Basso Profondo, zmiłuj się,
doremi mane thekel fares!
Chcesz, żeby zmilkła? Uwieść ją
w ziemne kulisy świata? W krainę
chronicznej chrypki? W Tartar kataru? Gdzie wiekuiste pochrząkiwanie?
Gdzie poruszają się pyszczki rybie dusz nieszczęśliwych? Tam?
O nie! O nie! W godzinie złej
Nie trzeba spadać z miny swej!
Na włosie przesłyszanym w głos
tylko się chwilkę chwieje los,
tyle, by mogła oddech wziąć,
gdzie wraca w kryształ vox humana
i brzmi jak światłem zasiał.
(Sol 1962)
I tym sposobem, zupełnie niespodziewanie, nastąpi gwałtowny wzrost liczby sprzedanych egzemplarzy niejakiego magazynu Elle :P
OdpowiedzUsuńA więc kupuję jutro/ dziś- po raz pierwszy, a co! :D
:*
Ja też kupię, ja też!
OdpowiedzUsuńWiersz... siercoszczipatielnyj.
Rozwalający.
Piękny...
W zasadzie mogli Cię dać na okładkę. Figurę masz całkiem jak ta laska, no i facjata konkurencyjna.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy :-)
A.
ja też :)
OdpowiedzUsuńNo nieźle. W minionym miesiącu postanowiłam sobie, że przestaję kupować ELLE (a kupowałam polską edycję od pierwszego numeru), bo jestem stara gropa i dawno temu wyrosłam/wywiędłam z ich targetu.
OdpowiedzUsuńI guzik z pętelką z moich postanowień w takim razie.
No i git :)
...a ja wczoraj zaadoptowałam boksera :D Rudy, zielonooki, piękny samiec... tylko wydatki miałam ograniczyc. A tu ELLE trza będzie kupic. Cóż, najwyżej tą właśnie gazetą, będę go uczyc dyscypliny ;)
OdpowiedzUsuńP.S.
Pozdrawiam ciepło Chusteczko. Jakieś pomysły na imię?
Nie znałam tego wiersza Szymborskiej! W ramach wymiany zatem Herbert:
OdpowiedzUsuńZasypiamy na słowach
budzimy się w słowach
czasem są to łagodne
proste rzeczowniki
las albo okręt
odrywają się od nas
las odchodzi szybko
za linie horyzontu
okręt odpływa
bez śladu i przyczyny
niebezpieczne są słowa
które wypadły z całości
urywki zdań sentencji
początki refrenu
zapomnianego hymnu
“zbawieni będą ci którzy”...
“pamiętaj abyś”...
lub “jak”
drobna i kłująca szpilka
co spajała
najpiękniejszą zgubioną
metaforę świata
trzeba śnić cierpliwie
w nadziei że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę
piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńnie znałam go.
dziękuję.
Po prostu taki mózg potrzebuje dodatkowego chłodzenia! :)
OdpowiedzUsuńKupię, nie ma co!
OdpowiedzUsuńwidziałam sesję :D Zdjęcia wszystkich dziewczyn cudne, a Ty Joasiu pięknie wyszłaś. SUPER :DDD
OdpowiedzUsuńJa Ci też dziękuję, Chustko.
OdpowiedzUsuńps. Od rana grzebię w Herbercie (...swoją drogą 10 lat temu pisałam o nim magisterkę i tak wiele tekstów mi umknęło; niech żyje amatorskie czytanie!)
Właśnie wykryte i za'chwycone:
...
Chciałbym opisać najprostsze wzruszenie
radość lub smutek
ale nie tak jak robią to inni
sięgając po promienie deszczu albo słońca
chciałbym opisać światło
które we mnie się rodzi
ale wiem że nie jest ono podobne
do żadnej gwiazdy
bo jest nie tak jasne
nie tak czyste
i niepewne
chciałbym opisać męstwo
nie ciągnąc za sobą zakurzonego lwa
a także niepokój
nie potrząsając szklanką pełną wody
inaczej mówiąc
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
ale nie jest to widać możliwe
i aby powiedzieć - kocham
biegam jak szalony
zrywając naręcza ptaków
i tkliwość moja
która nie jest przecież z wody
prosi wodę o twarz
i gniew różny od ognia
pożycza od niego
wielomównego języka
tak się miesza
tak się miesza
we mnie
to co siwi panowie
podzielili raz na zawsze
i powiedzieli
to jest podmiot
a to przedmiot
zasypiamy
z jedną ręką pod głową
a z drugą w kopcu planet
a stopy opuszczają nas
i smakują ziemię
małymi korzonkami
które rano
odrywamy boleśnie
Stylem pisania doganiasz Szymborską -minimum słów, maksimum treści -oto istota wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńkowalska
Mam od soboty cudne szczenię owczarka niemieckiego i wabi się Sting /takie ma zęby :) / r_eve_lacja : proponuję dla boksera krótkie,jak jego kufa: Hak,albo dopasowane do bokserskiego wyglądu :Hultaj :D !
OdpowiedzUsuńW związku z psim imieniem: kobiety z wieloletnim (niekoniecznie udanym) małżeńskim stażem mówią, że psa należy nazwać... Bary.
OdpowiedzUsuńBo jak się woła "Bary!" to brzmi fonetycznie jak "stary!" - i przybiegają jednocześnie i mąż, i pies:P
No nie mogę się nie podzielić - a propos "jak światłem zasiał":
OdpowiedzUsuńhttp://malebe.blogspot.com/2011/01/be-dostao-od-cioci-ksiazke-o-zwiazkach.html