środa, 23 lutego 2011

[311]. eksplikacja.

byłam dziś na randce z Niemężem.
przy okazji zrobiliśmy zakupy w Biedrze.


słońce pięknie zachodziło.
niebko było prześlicznie różowe.


a piecuch Vileda, jak co dzień, uważnie przyglądała się psom ganiającym sroki na mrozie.

***
poprosiliśmy Syna o wypowiedź dla Czytelników bloga w sprawie wczorajszego klapsa.
cytuję wypowiedź w całości, bez cenzury:

gdy przygniotłem kotka i dostałem klapsa poczułem się jak zgnieciona morela, łyżka, obsrany kogut.
zrozumiałem, że nie wolno kotu przycinać ogonka.
nie gniewałem się na mamę, tylko zasmuciłem się, że dostałem klapsa.
nie powiem, czy bez klapsa byłoby mi smutno.
to koniec zdania. uciekam bawić się, ja wszystko co mi dajesz mamusiu akceptuję.
obsrany tyłek, obsrany tyłek, obsrajcie się w gacie.
wysyłam wam obsranego tyłka.

i jak sądzicie, będzie trauma?

45 komentarzy:

  1. Hahahaha!!!
    Splułam właśnie monitor!!!
    Syn, Joanno za chwilę Cię przeskoczy....
    Obędzie się bez traumy na 100%!!
    Szczególnie, że obsramy się w gacie:)
    No gościu wielki jest i już;)
    Anka;)
    Szkoda, że moja córka taka stara, taki zięć to SKARB!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Giancarlo kazał sobie czytać swoją wypowiedź po wielokroć i wył z radości ze swojego konceptu.

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, ze nie powiedzial czy bez klapsa byloby mu rowniez smutno z powodu kotka, jednak czuc sie jak obsrany kogut i zgnieciona morela to chyba znaczy kiepsko;)to, ze macie sie obsrac w gacie- tego nie podejmuje sie interpretowac:)
    musze zapytac znajoma psycholozke co znaczy ten wywod;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Giancarlo debeściak a Ty ,,,,,piękna służą Ci randki z Niemężem)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. "ja wszystko co mi dajesz mamusi akcptuję ..." - bezcenne ;)
    tak dzisiaj obsrałam się ze śmiechu ;)
    kinga

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesli to przekaz na bloga, to obsranie się w gacie to nie do rodziców, tylko do nas, czytelników.

    Idę więc srać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. trauma jak 150:)!!

    piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem za posraniem się maksymalnym:)
    Giancarlo jest obłędnie niesamowity!!
    Kuma chłopak bazę i ludzie z niego będą jak fix;)
    Joanno zazdraszczam, ale nie zawiszczam takiego udanego potomka:)
    I w sumie wszyscy zapomnieli o zmolestwoanych drzwiami kotkach ( no przecież nie tak całkiem, to nie chcący!!)
    Nie wspomnę o kurach, świniach itd;)
    Służą Wam wyjazdy:)
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  9. Kupę mi się chce...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szacun na dzielni dla Giancarla. O kotka trzeba dbać i musi być przykro, nawet jak nieumyślnie coś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wujek staszek cieta riposta, a nie trauma. SZACUN

    OdpowiedzUsuń
  12. Wujek staszek cieta riposta, a nie trauma. SZACUN

    OdpowiedzUsuń
  13. He, he... cudny dzieciak :) Brawa ogromniaste ze wypowiedź dla prasy ;)
    A trauma będzie. Na bank ;) Jak sto_pindziesiąt :)
    *
    Acha, i jeszcze - zdjęcia cudniaste też :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obsarane całusy dla Giancarla ślę :). Normalnie kocham Twojego dzieciaka! A że pełen akcept od dziecka to normalnie miód na duszę każdej matki. Ja z moją młodą mam tak samo. A klapa nie raz i nie dwa zaliczyła. I normalna jest. I kocha mnie na zabój. I ja ją. Nawet jak klapa dostaje to wie że ją kocham :). PS Głebokie ukłony dla tzw. bezstresowego wychowania - pożyjemy zobaczymy hehehe. Ja takie dzieciątka znam. I cieszę się że nie moje są :).
    Justa.
    PS Gdybym była facetem to bym się Joaśka w Tobie zakochała - normalnie dziołcha cud miod malina :).

    OdpowiedzUsuń
  15. A to obsraniec maly. Mądry chlopak, i pewnie rozumie,ze postąpił źle. Buziaki dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  16. gdybym ja tak w dziecinstwie odpowiedziala matce to jej dezaprobata z powodu takiej wypowiedzi bylaby tak wielka a spojrzenia tak wsciekle, ze chyba zabialaby mnie wzrokiem a roczarowanie wlasnym dzieckiem siegneloby szczytu; skoro Giancarlo wyl z radosci to pewnie i mamusi sie wypowiedz podobala i mamusia gdyby mogla to powiedzialaby czytaczom, zeby sie obsrali w gacie bo ona jest madra i nikt jej rad dawac nie musi:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sam niech się obsra.Najlepiej w szkole,gdzie nie będzie miał ubranka na zmianę.
    Fajne,co?

    OdpowiedzUsuń
  18. "Gdy przygniotłem kotka
    i dostałem klapsa
    poczułem się jak zgnieciona morela
    łyżka, obsrany kogut"

    Moim zdaniem, wiersz. Dalej już oczywiście dziecięce wygłupy, ale rośnie Ci Literat. Lać częściej i podsuwać książki medyczne i prawnicze, może da się wyleczyć.

    OdpowiedzUsuń
  19. A za takie odzywanie się dziecko nie powinno dostać klapsa w dupę??
    Dlaczego aprobujesz tego rodzaju teksty?

    OdpowiedzUsuń
  20. oj tam oj tam, zaraz trauma - on ma z tego niezłą polwekę i tyle - jednak na 100% zapamieta, że nie wolny przygniatać kotka... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. tyle, ze kotka nie wolno przygniatac dlatego, ze go boli a nie dlatego, ze mozna za to dostac klapsa i czuc sie jak obsrany kogut;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. przepraszam, Joanno, ale gniecie mnie już jakis czas, żeby zapytać. bo podobna J, ale niższa :-) chodziła do tego samego LO, też wpływy włoskie;-) ta miejscowość ościenna mnie jakoś natchnęła. chodziłaś do LO w W., ale nie w Warszawie?

    OdpowiedzUsuń
  23. W sumie to trochę żałosne, że mama toleruje takie odzywki dziecka jak ta o sraniu i jeszcze się nimi zachwyca.
    Ani to śmieszne, ani mądre.
    No ale zaślepione mamuśki tak mają.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przyjebać w ryj gnojowi!
    Jakim prawem tak się odzywa??

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj, anonimowy... jak ja nie lubię takiego wyższościowego pouczania.. Skóra cierpnie... I po co?
    Można napisać, że u Ciebie jest inaczej. Bez oceny Joanny jako mamy...
    Joasiu - nieustający big_buziak :)
    Trzymaj sie dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Te,anonim,mizerna ta twoja prowokacja.
    A na blogasku musi się coś dziać,im bardziej kontrowersyjnie,tym więcej odwiedzin i wpisów = dobre samopoczucie autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. No,wiesz.
    Tak kontrowersyjnie po Joannowemu.
    Tu poruszysz właściwą strunę,tam otrzesz się o dyskusjogenny temat.
    A wszystko umiejętnie podane,to trzeba przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  28. w Polsce kontrowersyjne to sa ustawy zabraniajace bicie dzieci- ludziom sie w glowie nie miesci by ktos ich pouczal czy maja swoje dziecko tresowac jak malpe w cyrku czy nie; wiec klaps dla dziecka bylby kontrowersyjny np w Szwecji, w Polsce to nadal smutna norma

    OdpowiedzUsuń
  29. masz prawdziwą ciętoripostową konkurencje. mega! :) debeściak czy jak to tam się mówi

    OdpowiedzUsuń
  30. ło matko jakie tu madrosci dziś wypisujecie. Myślałby kto, ze wszystkie takie prawe i ''kłulturalne'' Dzieciństwo ma swe prawa halo?

    OdpowiedzUsuń
  31. Zapomnialam napisac, ze zajebiscie wyglądasz na tej foci w kapturze i czapie zimowej. A młodego nie pocałują w dupę, te wszystkie wrażliwe na słowa kilkulatka, paniusie. Postawcie się w roli tego chłopca, dla niego choroba matki to też trauma, dzieciak musi odreagować, przeciez nie zabił tego kotka i nie obdar go ze skóry.

    OdpowiedzUsuń
  32. Pocałuj w dupę sama siebie,to dopiero będzie wyczyn!

    OdpowiedzUsuń
  33. A skąd wiesz,z e tego nie robie codziennie rano, hę?

    OdpowiedzUsuń
  34. Bez foto nie uwierzę.
    Nie jestem pierwsza lepsza naiwna!

    OdpowiedzUsuń
  35. za tekst o obsraniu- zdecydowanie nalezy sie klaps, jest glupi, niegrzeczny i nie na temat

    OdpowiedzUsuń
  36. Proponuję żebyśmy my, urażeni internauci, skrzyknęli się, zebrali kasę na pasek i przybyli do przedszkola Giancarla przetrzepać mu skórę.

    OdpowiedzUsuń
  37. Anonimowy z 12:29 - czy zawsze musicie, ludzie, popadać w skrajności? Czy nie można już napisać, że komuś nie podoba się, że toleruje się ordynarne odzywki u dzieciaka?

    OdpowiedzUsuń
  38. Kultury, chamy.
    A dzieci - lać.

    OdpowiedzUsuń
  39. to link do historycznego ujecia "klapania" dzieci- daje jako takie pojecie dlaczego wspolczesnie nadal czasem nie widzimy w tym nic zlego,polecam, daje do myslenia choc wydaje sie nieprawdopodobne http://www.koniecmilczenia.ngo.org.pl/art/26ldhis.html

    OdpowiedzUsuń
  40. Jasne.
    Za chwilę napiszecie, że matka chciała syna zgwałcić.

    OdpowiedzUsuń
  41. Giancarlo nie bedzie mial traumy, a jego tekst jest chyba normalny u 6sciolatka (niestety). Moi 5cio i 3,5latek dyskutowali dzisiaj jedzac gotowana wolowine w sosie o kupowo-sikowym obiadku i o obsranej dupie wlasnie. Obserwowali przy tym spod oka moja reakcje.
    Co do bicia dzieci nie jestem za, ale klapsa czasem w tylek daje.

    OdpowiedzUsuń
  42. gdy przygniotłem kotka i dostałem klapsa poczułem się jak zgnieciona morela, łyżka, obsrany kogut.
    obsrany tyłek, obsrany tyłek, obsrajcie się w gacie.
    wysyłam wam obsranego tyłka.


    CHACHACHACH!

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga