środa, 30 czerwca 2010

[85]. paw.

powoli nabieram wiedzy o niwelowaniu skutków ubocznych chemioterapii.

na mdłości polecam Zofran - oczywiście na receptę z wpisaną literką P (dla niewiedzących objaśnienie - P określa graczy z chorobą przewlekłą; nie dopisujcie sobie sami tego na recepcie, bo jak kontrola apteczna trzepnie Waszego doktorka, to marnie z nim będzie).
dzięki literce P lek (szt. jeden) kosztuje 10 zł zamiast 100 zł.

no więc upychamy w/w Zofran tam, gdzie każdy prawdziwy mężczyzna marzy, żeby zajrzeć biologiczną sondą przynajmniej raz w życiu, a następnie powtarzać to co jakiś czas, czyli pięć razy dziennie.

zaopatrzeni wewnętrznie w czopek kładziemy się z głową wysoko ułożoną na poduchach (mnie pomaga leżenio-siedzenie na boku, z podkulonymi nogami) i zaczajamy się.
oddychamy głęboko i miarowo.
istotne jest, żeby podać lek jak najszybciej przy zbieraniu się na mdłości, nie czekać aż nam żołądek wypadnie do umywalki.
tymczasem nasza Domowa Obsługa włącza spokojniutką muzyczkę i zasuwa rolety.
w zasięgu pawia przygotowano nam: miskę, ręczniki papierowe, wodę mineralną lub słabą herbatę - wszak trzeba dokarmiać zwierzątko, a rzyganie samymi sokami trawiennymi zostawmy chorym na grypę żołądkową. my nie możemy się odwodnić. zmuszamy się do picia drobnymi łyczkami.
Babcia B. poleca wrzucić do picia szczyptę soli i glukozy - w smaku będą niewyczuwalne, ale a nuż się wchłoną.

jak już lekarstwo zadziała i nudności miną, to wtedy pędem do Babci B. po niepowtarzalną, życiodajną ogórkową.
albo po cokolwiek innego, na co mamy tzw. smaka.

12 komentarzy:

  1. Wierzysz w cuda?
    Ja tak.
    Jak mi lekarka powiedziala "pani zdaje sobie sprawe, ze calkiem pani nie wyleczymy?", to odpowiedzialam: "Wy moze nie, ale cuda sie zdarzaja." I ona na to: "I bardzo dobrze, ze pani tak uwaza. Bo widzialam juz niewyjasnione rzeczy w tym szpitalu."
    :)
    Nie mam tej pewnosci, nie przekonuje sie na sile, ale mysle sobie, ze jest jakas szansa, ze taki malutki cud i mnie sie trafi...

    Herzogin

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra ogórkowa tak pięknie pachnie...Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje poczucie humoru nie poddaje się chemii :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogórkowa z Jackiem Danielsem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Herzogin> wspaniale byłoby wierzyć w cuda, ale dlaczego akurat ja miałabym być zaszczycona doświadczeniem cudu?
    medycyna przytacza tylko statystyki, nie wspomina o cudach.
    choć, jak mawia Babcia B.: w medycynie jak w kinie. a Babcia B. wie co mówi - jest przecież lekarzem.
    Anusia> o tak... szczególnie ogórkowa mojej Mamy.
    Adam> chyba już tak mam w standardzie :D
    Perez> to piwo :P

    OdpowiedzUsuń
  6. w szklaneczke lyczek piwa

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro rak Cie zaszczycil swa rzadka obecnoscia, czemu cud nie mialby zrobic tego samego? ;)
    Nie twierdze, ze musi. Ale w koncu moze :) KOMUS sie przytrafiaja te fantastyczne przypadki. Moze i nam? ;)
    Nie trzymam sie tego desperacko, ale jakos mi tak razniej jak o tym mysle...

    Herzogin

    OdpowiedzUsuń
  8. Babcia B. na Prezydenta !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. automaty z ogórkową na każdym rogu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nowy przedmiot w szkole : badania prenatalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. hi all, what do you think about South Park?

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga