Stało się! ZNAK porozumiał się z
Fundacją Chustka w sprawie wydania bloga Joanny. Szczegóły pojawią się na stronach wydawnictwa. Zdradzę tylko, że w wydaniu książkowym znajdą się nowe zdjęcia i teksty Joanny. Ponadto kupując "Chustkę" wspierasz Fundację.
Copyright by Fundacja Chustka
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńBardzo dobra wiadomość.
Piękne jest to zdjęcie Joanny.
to wspaniale! Bardzo się cieszę! :)
OdpowiedzUsuńświetnie, na pewno będzie wielu chętnych!
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość. Z dumą stanę się posiadaczem tej ksiązki.
OdpowiedzUsuńSuper z największą przyjemnością ją kupię !
OdpowiedzUsuńJakie dobre wieści! :)
OdpowiedzUsuńKupię ją na pewno. A zdjęcie jest jak ona - Kolorowy ptak:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak o niej pomyślałam jak zobaczyłam kiedyś to zdjęcie. Kolorowy ptak...
UsuńCudne wieści!
no to czekamy
OdpowiedzUsuńBardzo dobra wiadomość!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na książkę i ja:)
Aż mnie dreszcz przeszedł! Super wiadomość.
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce!
OdpowiedzUsuńWow! Nie mogę się doczekać wydania:-) Super!
OdpowiedzUsuńJuż odliczam dni - powiedz "Znakowi", żeby wypuścił duuużo egzemplarzy!
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia dla Ciebie, Piotrze.
niewatpliwie wiele osob ja kupi
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to nie koniec niespodzianek. Wszystko wskazuje na to, że na najpóźniej na początku kwietnia będę mógł poinformować o następnych wydarzeniach, które czytelników Chustki powinny zainteresować nie mniej, niż wiadomość o wydaniu bloga jako książki.
OdpowiedzUsuńCzekamy, czekamy na te niespodzianki! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńsłuszna myśl, viki...
Usuńczekam z niecierpliwością zatem! :)
OdpowiedzUsuńi ja!:)
OdpowiedzUsuńBędę dumna mając bloga Chustki na półce. To tak, jakby Aśka była błisko.
bardzo dobra wiadomosc :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO! Bardzo się cieszę :).
OdpowiedzUsuńale dobra wiadomość :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
OdpowiedzUsuńWieloraki, jesteś WIELORAKI !
Pozdrawiam :)
Panie Piotrze jest Pan WIELKI! Bardzo dobra wiadomość! Nie mogę się doczekać kiedy wezmę do ręki tę książkę. Będę dumna i szczęśliwa mając ją na półce, móc w dowolnej chwili do niej zajrzeć, wracać do ważnych dla mnie słów i myśli. No i jeszcze wsparcie dla Fundacji - to bezcenne!
OdpowiedzUsuńBrawo :D
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńSuper, a co z śfinką? Tyle nas tu było chętnych na ową istotkę:). Kartki, brochy, naklejki, biorę wszystko:)
OdpowiedzUsuńja też ustawiam się w kolejce! świetna wiadomość :)
OdpowiedzUsuńPrawa do projektów przekazałem Fundacji. Zysk ze sprzedaży tych projektów będzie zasilał ich konto. Najpierw jednak muszą rozpocząć działalność gospodarczą.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJezu, Viki. Zapytałaś raz i wystarczy. Po co takie zamartwianie się na pokaz. I taka niezdrowa ciekawość, wścibskość. Skoro druga strona milczy po pierwszym komentarzu, to uznaj swój nietakt, a nie drążysz i dociekasz. Co Cię (i nas tu wszystkich) obchodzi prywatne życie Jasia, Piotra i bliskich Joasi ? Jak jesteś znajomą Piotra - pisz do niego maila, a jeśli obcą - tym bardziej zamilcz.
UsuńKatarzyno, nie kieruję się niezdrową ciekawością, wścibskością i nie ma tu nietaktu, a szczere zainteresowanie Jasiem, którego losy obserwowałam tu niemal od początku czytanego bloga i jako matce trójki dzieci jest on mi nadal bliski, co wyraziłam nie tylko czczym pisaniem komentarzy, ale pewnie o tym nie wiesz, co zresztą jest mi absolutnie obojętne.
UsuńWykasowałam swój komentarz, nie dlatego, że zwróciłaś mi tu uwagę, ale dlatego, że mnie o to poproszono, co niniejszym robię.
Nie wydaje mi się żeby pytanie Viki było ingerowaniem w życie prywatne. Wierzę też w trafność decyzji Wielorakiego. I cieszę się z wydania bloga Asi :)
Usuń:) no to czekamy
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńCzekam na książkę:)
OdpowiedzUsuńPs.
I marzę o śfince!
czekam na książkę
OdpowiedzUsuńyes, yes, yes!
OdpowiedzUsuńPanie Piotrze jest Pan naprawdę wielki!!!A książkę kupię na pewno,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczekam na książkę :)
OdpowiedzUsuńPieknie :)), cudna wiadomosc!
OdpowiedzUsuńJoanna zawsze z nami :)
Pozdrawiam, Piotrze, jestes WIEL(ORA)KI!!!
Ale się cieszę :) Czekam z niecierpliwością :) :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Chętnie będę miała książkową wersję bloga. Baaardzo chciałabym mieć którąś koszulkę śfinkową!
OdpowiedzUsuńAle Janek będzie miał pamiątkę... Nie tylko wirtualną. Cieszy...
OdpowiedzUsuńbardzo dobra wiadomość, ogromnie się cieszę i nie mogę się doczekać poczucia TEJ książki w rękach :)super Piotrze, tak trzymaj, czekam teraz jeszcze na magnesy i koszulki oczywiście ze świnkami :)
OdpowiedzUsuńzaczynam się obawiać, że dla mnie nie starczy. Można się w jakiejś kolejce zapisać? ;) Film, książka... jakie jeszcze niespodzianki?? Czekam niecierpliwie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobra wiadomość
OdpowiedzUsuńbardzo dobra wiadomość.Na pewno ją kupię.Ta książka to będzie jedna z tych dobrych rzeczy jakie Joanna zostawiła tutaj po sobie,bo komuś w czymś to pomoże.
OdpowiedzUsuńsuuuuper!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna okladka, a ksiazke z pewnoscia zakupie.
OdpowiedzUsuńNo to czas na mój pierwszy komentarz. Cudowna, wspaniała wiadomość. Nie mogę się doczekać i filmu, i książki, tyle razy myślałam, że książka byłaby idealna, ale nawet nie śmiałam napisać :)
OdpowiedzUsuńO rany! Dziękuję Panie Piotrze, dziękuję Chustko.
Super, fantastyczna wiadomość, już nie mogę się doczekać lektury, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak kiedyś internet wyleci w kosmos, przynajmniej zostanie trwały ślad. Książka to jednak książka.
OdpowiedzUsuńZAPŁACĘ KAŻDĄ CENE ZA TĘ KSIĄŻKĘ...
OdpowiedzUsuńi ja i ja!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!Chcę mieć taką pamiątkę po Joasi.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że będzie książka :) Kupię na pewno :)
OdpowiedzUsuńCU DO WNIE !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wiesci!!!! Mysle ze ta ksiazka bedzie najlepszym prezentem dla Jasia Jej najukochanszego synka
OdpowiedzUsuńWSPANIALE!!!Bardzo się cieszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, ze nie będzie żadnej cenzury :>
OdpowiedzUsuńKilka dni temu skończyłam czytać bloga Joanny - trafiłam tu trzy tygodnie temu, szukając informacji jak pomóc mojej Mamie która niedawno zachorowała.
OdpowiedzUsuńMiałam w planie coś napisać zaraz po zakończeniu czytania, ale musiałam ochłonąć i nabrać dystansu.
I tak przez lekturę poszczególnych postów świtała mi myśl, że warto by było, aby inne osoby też mogły zaczerpnąć jej siły, mądrości, radości, odwagi i dystansu do choroby które wręcz "wylewają się" z postów Joanny. JEJ MIŁOŚCI I PASJI ŻYCIA.
Dziś weszłam po kilkudniowej przerwie i widzę informację, że będzie książka - po prostu przepiękny pomysł :)
Joanno, dziękuję Ci za wszytko.
dziękuję
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością!!!
OdpowiedzUsuńTo będzie ważna książka.Teraz tylko trzymajmy kciuki aby sposób jej wydania oddał w pełni przekaz,który często był zintegrowany z jakimś odnośnikiem dopełniającym treść np.piosenką,wierszem,filmikiem.Gdyby tak dało się dołączyć do książki CD z tymi "uzupełniaczami przekazu"..
OdpowiedzUsuńOd początku zastanawiało mnie jak zostanie pokazana interaktywna strona bloga w wydaniu książkowym. Muszę powiedzieć, że makieta okazała się świetna. Przedstawianie szczegółów leży w gestii ZNAKu, powiem tylko, że wszystkie osoby z Fundacji, które widziały projekt określiły go co najmniej dobrze.
UsuńTa wiadomość jest niesamowita!!! To jakaś magia.
OdpowiedzUsuńKupię książkę na pewno.
Pozdrawiam
Czekam z niecierpliwością. Okładka jest piękna
OdpowiedzUsuńTo niesamowite co robisz. Jestem pełna podziwu. Gratuluje, trzymam kciuki i książkę kupię na pewno!Pozdrawiam i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńBosko.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wiadomość roku!
To będzie jedna z najważniejszych książek w moim księgozbiorze. Komu mam dziękować?
OdpowiedzUsuńCzytelnikom bloga?
UsuńTo będzie jedna z najważniejszych książek w moim księgozbiorze. Komu mam dziękować?
OdpowiedzUsuńsuper!!!
OdpowiedzUsuńŁzy napłynęły mi do oczu gdy zobaczyłam okładkę. Bardzo bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńtu się dzieją czary
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać: i filmu, i książki
a wszystko to z powodu jednej kobiety-:)
Tylko taka mala prosba. Zorganizujcie to tak zeby mozna bylo kupic ksiazke w sprzedazy wysylkowej zeby Ci z zagranicy tez mogli ja kupic. To samo dotyczy filmu o Joannie. Panie Piotrze, prosze pomyslcie o nas tez!
OdpowiedzUsuńPozwole sobie sie podpiac, rowniez o to prosze.
UsuńDołanczam się do tej prozby .Panie Piotrze proszę w imieniu osób zamieszkałych po za granicami Polski
UsuńAlbo, jeszcze lepiej, w postaci e-booka!
UsuńSprzedaż wysyłkowa ma być, bo CHUSTKA ma się pojawić u największych dystrybutorów. Jeśli jednak ktokolwiek będzie miał problem z zakupem wysyłkowym, to wydaje mi się, że Fundacja Chustka będzie w stanie pomóc. Co do ebooka, to kwestia wydawcy. Prywatnie sądzę, że wydanie wirtualnego bloga w formie wirtualnego ebooka może nie być tak dobrym pomysłem jak wydanie drukowanej książki.
UsuńJa też poproszę.
OdpowiedzUsuńI znaczek ze śfinką...
Pozdrawiam - Ela
Znaczki ze śfinką i koszulki - tylko w Fundacji, gdy okrzepną.
UsuńSuper!! hura!! gratuluję!! po prostu WOW!
OdpowiedzUsuńJestem oszołomiona tempem i efektem działań tak Fundacji jak i Piotra. To chyba świadectwo, że Joanna wciąż
OdpowiedzUsuńnad wszystkim czuwa. Ta książka będzie wielkim darem dla wielu osób. Bardzo za nią dziękuję i jeszcze bardziej się cieszę.
Niesamowite, na pewno ją zakupię.
OdpowiedzUsuńA jednak bedzie ksiazka ! ale wspaniala wiadomosc ! i jeszcze film - mam nadzieje ze tez wkrotce :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper! też się wzruszyłam! czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńAśka - Ty wciąż dajesz nam siłę!
super wieści! Czekam.
OdpowiedzUsuńjestem i będę,tu i teraz i potem,
OdpowiedzUsuńtak jak i Joanna dla nas.
czym się!
na książkę czekam, dla Chustki, dla Fundacji, dla wszystkich, którzy potrzebują i potrzebować będą Jej wsparcia.
Nie mogę się doczekać. Dla siebie i dla znajomych:) Gratulacje Fundacjo!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobrze, że blog wyjdzie w druku. Po pierwsze: jeśli będzie mógł dotrzeć do Jasia - to chyba najważniejsze.
OdpowiedzUsuńA po drugie, równie ważne: wiele osób, które nie skorzysta z internetu będzie mogło się jego energią posilić w trudnych chwilach.
Na pewno go kupię. Bardzo się z tego cieszę i pozdrawiam.
Myślimy podobnie
OdpowiedzUsuń