wtorek, 23 listopada 2010

[219]. stan.

nie wiem jak to nazwać.
chyba najtrafniej będzie: depresja.

bo:
- mój organizm zrobił mnie w wała i zachorował, teraz niby ozdrowiał, ale przecież wszyscy wiemy, że takie rzeczy to tylko w Erze.
nie lubię siebie za tę chorobę.
nie lubię swojego życia.

i błagam, nie piszcie słów pocieszeń, nie o to chodzi.

***

Syn podjął dziś rozmowę o metanauce na przykładzie Niemęża.
- a skąd Wujek tyle wie? jak się dowiedział, że coś można wiedzieć? skąd naukowcy mają wiedzę?

moja krew!

23 komentarze:

  1. Depresja to też choroba i można ją skutecznie leczyć. Może czas wybrać się do specjalisty, jedna malutka tableteczka dziennie i depresja mija.
    Wiem z doświadczenia ;-)
    Buziaki
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  2. ...nikt nie zamierza tego robic... tj. pocieszac Cie bez Twojej woli...boimy się chyba :O)...a ta zmiana ubarwienia stronki, to przypadek? :O) coś zielonego, do tego odrobina niebieskiego :O) ładnie...świeżo...wiosennie...

    jeżeli jesteś choc odrobinę podobna do Giancarl'a to kocham Cię prawie tak mocno jak Jego!:O)

    na marginesie: mam nadzieję, że dzisiaj nie będziesz miała problemu ze znalezieniem wyłącznika tego odrobinę zjebanego systemu, którego jesteś użytkownikiem.
    Śpij zdrowo!
    Uścisk!
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  3. pomyślałam, że warto żeby blog był radosny, skoro ja jestem smutna jak zaschnięta plama.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zielone bardzo ładne. Do licha, zjadłabym coś zielonego. Szczypiorek z twarożkiem na przykład.

    OdpowiedzUsuń
  5. ...skoro jesteś smutna...
    ...to...
    ...to chyba nikogo z nas nie dziwi...
    ...właściwie to nie wiem co powidziec...
    ...pomyśl, że mimo, że się nie znamy to jestem przy Tobie, z Tobą i tym gównem, które postanowiło się w Tobie rozgościc... że gdyby nie ta gówniana choroba...wszystko wyglądałoby inaczej... tak kurna normlanie... myslałam dzisiaj o Tobie, o Kasi z Krakowa, o Pauli Pruskiej... tyle nas pięknych, mądrych, zdolnych walczy z tym śmieciem... ale znam też dzieci, które walczą z tym samym gównem... i pomyślałam dzisiaj: Boże, jeżeli istniejesz, doświadczaj mnie... oszczędź moje dzieci...

    Ściskam Cię mocno o wpół do pierwszej nad ranem, Ty nasza smutna zaschnięta Plamo...
    popłacz sobie, poużalaj nad sobą... a potem popatrz na Niego, na Twoją Miłośc... to przecież także dla Niego ten Twój nadludzki wysiłek!

    Joanno!
    Zaśnij już :O)
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  6. Metanauka :)
    mój mąż po serii tego typu pytań mówi o drążeniu struktury molekularnej drewna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czytam Twoje "wypociny" i grzecznie czekam na c.d. Nie pocieszam Cię, bo jestem pielęgniarką i wiem, jak może być. Zapadł mi w pamięć dawno temu pewien pan, tak po 70-tce był, po resekcji żołądka. Miałam praktykę wówczas, pamiętam jak przyszłam z postanowieniem ogolenia go a on już zdążył sam się ogolić, bez lusterka, trochę się pozacinał, ale to pikuś był. Był przykładem dla innnych jak należy wykonywać ćwiczenia ( przy rehabilitancie ).
    Mam nadzieję, że to co napisałam nie jest pocieszeniem.

    Super kolor czcionki, właśnie mam zamiar zakupić koszulki w tym kolorze dla moich piesków, żeby były widoczne w ciemnościach.

    Jola

    OdpowiedzUsuń
  8. Aśka, żyjesz i to jest Q-wa najważniejsze...
    cała reszta, czy zielona czy jakakolwiek inna, i tak jest TWOJA!!
    Jeśli nie chcesz współczucia, bo fakt może być męczące, to pokaż jak się to robi PO TWOJEMU!!
    I nie każ nam na Siebie czekać klejne 2 tygodnie!!
    Bądź dla nas miła!! Cholera!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Popros ladnie o cos co ci pomoze razniej spojrzec na swiat( jakas fluoksetyna?). Taki zjazd to chyba normalny po chwilach ogromnego napiecia, kiedy nagle okazuje sie ze nie jest jednak tak zle jak sie wydawalo.
    PS.Jakby to kogokolwiek obchodzilo... wolalam poprzednie kolory :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. moze z broda, ale mnie zawsze smieszy:
    przychodzi baba do lekarza z zaba na glowie. Lekarz: co pani dolega? Zaba na to: cos mi sie do dupy przykleilo.
    ta scenka przypomina mi, ze nic tak nie wyglada, jakim jest naprawde, a twoje nowe kolory daja mi po oczach. nastepna wizyte u ciebie zalicze jak znajde moje narciarskie gugle. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  11. a to maly filozof :)))
    dobrze, ze masz jego oraz wszystkowiedzacego niemeza, bez nich to dopiero bylby chuj
    co do deprechy to z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jesli jest spowodowana okolicznosciami a nie biochemia mozgu to proszki sa bez sensu- jeszcze bardziej wszystko rozreguluja i mozna w ogole przestac spac( ja tak mialam)
    to juz lepsze sa jakies dorazne uspokajacze typu hydroxizina
    a moze sesje z psycho zeby nauczyc sie zyc w nowej sytuacji i jakos ja zaakceptowac- no bo czy jest inne wyjscie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Joanno, włącznik słońca widziano dziś podobno u góry po lewej. Niestety jesienią ma on to do siebie, że się szybko przemieszcza, więc jeśli go tam jeszcze zobaczysz, to łap i naciskaj! Słońce nawet w ilościach śladowych jest zabójcze dla depresji.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale tu zielono dzisiaj :)
    trzymaj sie Asiu

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj,

    Czytam Twojego bloga od kilku miesięcy i nieprzerwanie (tak jak inni tu obecni) zaciskam kciuki za Twoje zdrowie. Odzywam się dopiero teraz, bo poważnie mnie zaniepokoiłaś.

    Nie bagatelizuj proszę pierwszych objawów depresji. Wybierz się jak najszybciej do specjalisty, nim będzie za późno. Wiem, co piszę. Depresja odbiera wszystko - poczynając od szacunku do siebie, przez szczęście po wolę życia i przyjaciół.

    Czytałam Twojego bloga z podziwem. Z podziwem nad Twoją wolą życia, nad chęcią walki i optymizmem. Dzięki temu stawiłaś czoła chorobie. Dzięki temu przyciągnęłaś do siebie setki osób, które dobrze Ci życzą. Nie pozwól sobie tego odebrać. Jeśli pozwolisz pani D. zadomowić się w Twojej głowie, to sprawi ona, że zaczniesz marzyć o śmierci. Co tam skorupiak? To jest dopiero przebiegła baba! Nie daj się jej i utłucz w zarodku, proszę.

    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się, ONA niszczy wszystko .Mi tez niestety towarzyszy od lat :( . Pozdrawiam Wiolka

    OdpowiedzUsuń
  16. fota jest boska! będę chyba przy niej medytować, żeby zły nastój odstraszyć
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja się urodziłam z depresją, to jedyna stała w moim życiu, jak raz posmakujesz to już zawsze jej metaliczny smak czujesz w ustach, nigdy prochów na to nie brałam może czas zacząć....hmmmm
    arr

    OdpowiedzUsuń
  18. Joasiu, nie katuj sie checia szybkiego powrotu do sil. Daj swemu organizmowi czas, pozwol mu byc slabym... Jestes teraz detka i trudno.
    Ja tez teraz "detkuje". Cierpliwosci zycze :******
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja mam poważne podejrzenia skąd ta palma jest. Otóż to Dominikana! Na takiej siedziałam z Mężem w podróży.... koniecznie musisz wpaść na seans foto ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. a pocieszam się tak np.
    http://www.youtube.com/watch?v=yh40QsOZvvY

    buzi kochana, nie mogę się ciebie doczekać

    OdpowiedzUsuń
  21. a mnie sie podobaly tamte szczypczyki :D:D
    mam wrazenie, ze byly bardziej... Twoje
    czytam cichaczem Twojego bloga i strasznie trzymam za Ciebie kcuki
    pozdrawiam
    znudzona

    OdpowiedzUsuń
  22. Warto to przetrwać, każdy to wie
    Ból w sercu masz bo czasami jest źle
    To czarna nić kręci się wokół nas
    Czujesz ją też jeśli serce tu masz
    [2x]

    W garbach transparenty
    Idziemy tędy którędy sentymenty
    Znowu człowiek za zjaranie blanta jest zamknięty
    Błędy, ten kto je robi to wie
    Błedy czasami uczą cię
    I trwa to całe lata
    To strata od początku świata
    Co jest teraz modne?
    Weź spytaj małolata z syndromem kata
    Co na sto procent cie wykręci
    Dławimy się, nie jesteśmy święci
    Pierdolnięci raczej
    Sęk w tym, że widzą mnie inaczej
    Politykom nie uwierzę raczej
    Kto się sparzył raz, nie ufa już do końca
    Głowy mamy w chmurach po to by być bliżej słońca
    W imię Ojca, Syna, dziewięćdziesiąt procent katolików
    Nic się nie załatwi bez łapówek, układzików
    Trików
    Ten kto je robi to wie
    Triki czasami gubią cię

    Warto to przetrwać, każdy to wie
    Ból w sercu masz bo czasami jest źle
    To czarna nić kręci się wokół nas
    Czujesz ją też jeśli serce tu masz
    [2x]

    Szukając miłości
    Bezustannie napotykasz pościg
    Bo jedni są ci tańsi, a drudzy są ci droźsi
    Od głupoty do mądrości daleka droga
    W naturę ludzi jest wpisana trwoga
    Ręce do Boga wtedy
    Młodzi jesteśmy, mamy potrzeby
    Społeczeństwu obiecano kredyt
    A ciekawe kiedy?
    A mimo wszystko to sama w sobie wartość
    Jeśli masz do tego zdrowy dystans
    Warto by tak spojrzeć z przemróżeniem oka
    [Ej!]
    Gdzie ta foka
    To nie na pokaz, jak ciężkie jest życie w blokach
    Mówię o krokach
    Które każdy musiał zrobić kiedyś
    To doświadczenia jest zasiane wtedy ziarnem gleby
    To te wybory co jest dobre, to złe
    Jak w tych wyborach znaleźć siebie
    Każdy ma swoją drogę
    [Ej!]
    Nie wybieraj sobie jakiejkolwiek
    Pamiętaj w tym wszystkim najważniejszy jest człowiek

    Warto to przetrwać, każdy to wie
    Ból w sercu masz bo czasami jest źle
    To czarna nić kręci się wokół nas
    Czujesz ją też jeśli serce tu masz
    [4x]

    OdpowiedzUsuń
  23. Kazdy, kto mial z depresja do czynienia, wie, ze slowa pocieszenia mozna sobie wsadzic. W dowolnie wybrana kieszen.
    Nie wiem, czy jest sens ladowac w siebie kolejne prochy, ale wizyta u psychologa/psychiatry nie zaszkodzi ;) Ja sie nie dziwie w sumie, ze Ci pysche siada, po ciezkich przejsciach z cialem jest.
    Trzymaj sie, Aska, u nas piekna zima.
    Marta

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga